Forum modelarzy TT oraz MK [ Forum ZAMKNIĘTE ]

Zapraszamy na http://ForumTT.pl

Forum Forum modelarzy TT oraz MK [ Forum ZAMKNIĘTE ] Strona Główna -> TT-Club PL -> Wagon pocztowy PKP - 13813 czyli dyskusja o cenach... Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Sob 1:34, 11 Lut 2006
Charakterek
Moderator

 
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radom





Jest jeszcze jedna ważna sprawa o której milczycie. Gwarancja. Paczka do Niemiec to droga impreza o czym przekonał się niejeden z Nas. A tu - fru pakę do AMC czy Modelmanii za 6.50 złoty i już więcej niczym się nie martwisz. I to chyba powinno przekonać Nas do kupowania w Polsce. Mam jeszcze kilka pomysłów jak uatrakcyjnić modele na Polski rynek, ale o tym muszę porozmawiać z importerem. Na razie to idę spać, bo mi mózg paruje, a jutro muszę z rańca oddać laptopa informatykowi. I Kamil ma rację. Jeśli będziemy olewać rynek i sprzedaż TT będzie mizerna, to nigdy ceny normalne nie będą. Ci od H0 jakoś to zrozumięli i mają w Polsce ceny normalne. My niestety pojąć tego nie możemy. Jak będziemy mięli taką sprzedaż jak Czesi, to i podobne ceny mieć będziemy. Bo zacznie schodzić powiedzmy 1000 modeli na miesiąc a nie 100 czy 200. A wtedy można spokojnie zmniejszyć marże. Ale do tego trzeba, byśmy zaczęli być troszeczkę szowinistami. Zatem PAPA. Być może w poniedziałek tu wpadnę, ale nie obiecuję, bo łącze 128 kb/s podzielone na 15 komputerów sprawdza się jakoś średnio!

A zatem sprawa jest prosta. Dlaczego w każdym sklepie jest tyle H0? Bo kupują w Polsce. A my kombinujemy za granicą i sprzedawcy nie chcą podejmować ryzyka kupna czegoś, co nie schodzi. I prywatny import załatwi skalę w Polsce na amen. Bo co z tego, że na stronie 300 czy 500 ludzi poczyta i zapała miłością do TT jak jej w Polskich sklepach nie będzie?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 5:48, 11 Lut 2006
Marcin
Konduktor

 
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń





Zgadza się Charakterek. Ja stawiam na AMC bo jednak to przedstawiciel Tilliga i wiele od niego zależy. I my jako potencjalni klienci musimy pomagać w rozwoju tej firmy, bo pomożemy sobie w ten sposób. Oczywiście nie chodzi o to żeby zapomniec o takich firmach jak Deltax czy Ka3nski, ale na czymś niestety się skupić trzeba. Myślę podobnie, że polski rynek musi udowodnić Tilligowi, że jest rynkiem chłonnym, bo inaczej będziemy żyć w oczekiwaniu na kolejną podwyżkę cen a nie o to chodzi. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 9:10, 11 Lut 2006
maciej_kolej
Moderator

 
Dołączył: 09 Wrz 2005
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz





Tak się przyglądam tej dyskusji i stwierdzam że Charakterek ma rację. Jeżeli decydujecie się na zakup taboru PKP dobrze by było zakupić go przez polskiego importera - Tillig na pewno bada rynek i z pewnością analizuje ilość sprzedanych partii. Przyczółek w Polsce to AMC i jeżeli z tego źródła kupowane bedą modele PKP z pewnością będzie miało to wpływ na dalszą produkcję taboru krajowego (PKP). Kolejna sprawa to do kogo kierowany jest produkt w barwach PKP - kupując przez obcych pośredników nabijamy licznik czyjś licznik, wiem, wiem, właczył się lokalny patryiotyzm. Dowcip polega na tym że to AMC (Tillig) rozdaje karty. A zatem zasada będzie prosta wiecej sprzeda taboru PKP = zwiększenie oferty i atrakcyności cenowej tego taboru. Aha jeszcze jedno przecież jest wśród Was grupa klubowiczów i jak to bedzie wyglądało, kupowanie u obcych. Ja jestem w takim układzie za AMC. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 16:21, 11 Lut 2006
Charakterek
Moderator

 
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radom





Można kupować w Modelmanii i jeszcze dam listę sklepów, które zaopatrują się w AMC. Czekam aż Pan Andrzej mi ją napisze. Tak więc Modelmania i AMC to na pewno. Nie bójcie się, Adam z Modelmanii bierze produkty z AMC. Podobnie jak kilka innych sklepów. Wszędzie tam, gdzie na pudełeczkach jest logo AMC to są towary z puli tzw kontrolowanej na Polski rynek. I to dzięki takim zakupom mamy 5 różnych modeli PKP w przyszłym roku a nie 5 od 1994 jak to było do tej pory.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 12:04, 12 Lut 2006
ArJu
Starszy Zwrotniczy

 
Dołączył: 06 Lis 2005
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław/Warszawa





Witam,

tak sobie czytam tę dyskusję po raz któryś i postanowiłem wtrącić także od siebie przysłowiowe - jak piszą niektórzy - 0,03PLN. W sumie to zgadzam się z Darkiem (z_Gdyni). Też uważam, że w kwestii zwiększenia sprzedaży modeli w Polsce największe pole manewru ma AMC. Szczerze mówiąc, dziwią mnie wypowiedzi tutaj zacnych ludzi, próbujących wzbudzić poczucie winy, że kupujamy za granicą, a nie w Polsce. Jak napisał Darek, głównym powodem zakupów za granicą jest rachunek ekonomiczny. I tak będzie dopóki ceny w Polsce będą wyższe od cen np. w Niemczech o 25% i więcej (znam sklep, którym ceny są wyższe o ok. 100%!, ale to już patologia). I tu pojawia się pole do popisu dla AMC. Jeśli są problemy z obniżką cen na rynku polskim dla całej oferty Tilliga, to niech przynajmniej modele polskiego taboru kosztują w Polsce podobnie jak za granicą. Wtedy ja (i chyba nie tylko) naprawdę chętnie kupię towar sprowadzony przez polskiego importera. Wtedy też będzie można stwierdzić, jak chłonny jest nasz rynek.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 12:53, 12 Lut 2006
et22
Młodszy Manewrowy

 
Dołączył: 04 Sty 2006
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa





Poza tym, jeśli chodzi o AMC zdarzają im się czasem wpadki - raz na zamówiony towar czekałem około pół roku, bo ..... zapomnieli dla kogo go sprowadzili!! Dobrze, że takie wpadki nie są regułą.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 13:36, 12 Lut 2006
Charakterek
Moderator

 
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radom





Każdy ma wpadki. Fakt, ale kupiłem m wageny w Niemczech. Miały wadę firmową - krzywe sprężynki KKS w jednym i brak blaszek do oświetlenia w drugim. Odesłanie ich kosztowałoby mnie ok 15 euro (przesyłka ubezpieczona a wtedy euro było po 4.80) sprzedałem na Allegro, jako firmowo wadliwe. Za 2 m wageny miałem ok 60 złoty w plecy. Gdybym kupił w kraju - zapłaciłbym może i więcej, ale w ogólnym rozrachunku kosztowałoby mnie to 15 zł mniej!! Więc wybaczcie - ja mam głęboko w 4 literach taki interes. Wolę kupić w Polsce, nawet ok 20 - 30 zł drożej na wagonie a reklamować je za 6.50. Zatem zostawiam Wam decyzję. Czy w przypadku firmowych wad chcecie słać do Niemiec ryzykując za 10 euro, czy ubezpieczać (15 - 25 euro - zależy od wartości), ale nawet paczka za 10 euro w przypadku reklamacji wagonu wychodzi Wam drożej niż kupiony w Polsce.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 13:53, 12 Lut 2006
DBv
Moderator

 
Dołączył: 02 Lis 2005
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wien Hernals





Ja tam powiem tylko tyle. Wcale nie czuje sie na siłach aby pełnić rolę, nazwijmy to tetetkowej "siłaczki" (a własciwie "siłacza"), co by własnym trudem walczyła o rozwój polskiego rynku TT. Chcę czuć się jak normalny klient, który kupuje tam gdzie mu wygodnie. Nie znaczy to oczywiście, że zamierzam celowo omijać polskich handlowców, ale podstawą są tu dla mnie zbliżone do zagranicznych handlowców warunki. Tak jeśli chodzi o cenę, jak i jakośc obsługi. Jako anegdotę, podam tu sutuację jaka miała miejsce przy zakupie mojego Taigatrommla (V200):

Zbieram modele w epIV, głównie zarządu DR. W ówczesnej ofercie były 3 modele tej lokomotywy z opisem tego zarządu kolejowego: z żółtym paskiem w epIII, z zółtym paskiem w epIV i z białym pasem w epIV. Zamówiłem tą drugą, podając oczywiście dokładny opis (zgodny z tym co jest w katalogu) oraz naturalnie numer katalogowy.

Po jakimś pół roku pojawiła się lokomotywa z opisem epIV, ale z białym pasem. Pan pyta sie czy bym takiej nie wziął bo akurat innych nie było. jakoś sie nie skusiłem, wolałem poczekać na dokładnie ta zamówioną. Trochę czasu w Odrze upłyneło, ale w końcu jest. Pojawiam sie, oglądam, jest ok, zółty pasek.... tyle, ze epIII. mówie więc panu w sklepie ze ja zamawiałem taki a taki numer katalogowy, z takim a takim malowaniem i oznaczeniem. Pan lekko podirytowany pyta sie no a czym ta sie od tej zamawianej rózni. Odpowiadm wiec, że ma oznaczenie UIC, i jest napisane 120 a nie V200. Gość popatrzył na mnie jak na wariata i zapytał: "Tylko takim małym numerkiem sie różni? To nie moze być?". No jak sie to zakońcyło nie trudno się domyślic, za trzecim razem trafili w to co chciałem. To taka jedna z przygód z polskimi handlowcami.

Kwestii cen nie chce już tu w ogóle poruszać, bo oddzielna, równie długa historia mogłaby byc.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 13:57, 12 Lut 2006
DBv
Moderator

 
Dołączył: 02 Lis 2005
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wien Hernals





Charakterek napisał:
Każdy ma wpadki. Fakt, ale kupiłem m wageny w Niemczech. Miały wadę firmową - krzywe sprężynki KKS w jednym i brak blaszek do oświetlenia w drugim. Odesłanie ich kosztowałoby mnie ok 15 euro (przesyłka ubezpieczona a wtedy euro było po 4.80) sprzedałem na Allegro, jako firmowo wadliwe. Za 2 m wageny miałem ok 60 złoty w plecy. Gdybym kupił w kraju - zapłaciłbym może i więcej, ale w ogólnym rozrachunku kosztowałoby mnie to 15 zł mniej!! Więc wybaczcie - ja mam głęboko w 4 literach taki interes. Wolę kupić w Polsce, nawet ok 20 - 30 zł drożej na wagonie a reklamować je za 6.50. Zatem zostawiam Wam decyzję. Czy w przypadku firmowych wad chcecie słać do Niemiec ryzykując za 10 euro, czy ubezpieczać (15 - 25 euro - zależy od wartości), ale nawet paczka za 10 euro w przypadku reklamacji wagonu wychodzi Wam drożej niż kupiony w Polsce.


no tak, kalkulacja kosztów jest zawsze trochę kwestią indywidualną. Jak kupuje cztery wagony, albo jedną lokomotywę, to mi z kolei bardziej kalkuluje sie przejechać do Zgorzelca. I tak zostaje mi jeszcze sumka w kieszeni. No ale jak już wspomniałem to u kazdego wygląda inaczej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 17:08, 12 Lut 2006
ArturSch
Administrator

 
Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rumia





DBv napisał:
to mi z kolei bardziej kalkuluje sie przejechać do Zgorzelca. I tak zostaje mi jeszcze sumka w kieszeni.

Tobie tak, ale Trójmiasto czy na wschód od Wisły Question
Pozostaje tylko paczuszka.....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 17:32, 12 Lut 2006
z_Gdyni
Starszy Manewrowy

 
Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





ArturSch napisał:
Pozostaje tylko paczuszka.....

No właśnie - paczuszka (6,50zl) z okresloną wartością (14zl) i przeslanie pieniędzy do Mieroszowa telegrafem ! - co za technika Smile (20zl). Czyli koszt przesyłki modelu 40zL A i Pan Tomasz zawsze mile obsłuży TT-kowicza z Polski. A na modelu można zaoszczędzić i 200zł. I moje zdanie jest takie - euro spada, klub powstał, chcemy wieksze zainteresowanie taborem nie tylko PKP na rynku polskim niech więc i dostawcy i sklepy zauważą polskiego klienta i troszkę elastyczności zastosują dla rodzimych miłośników TT i Tilliga. Ot to wszystko. I na marginesie jestem daleki od namawiania na zakupy gdzie indziej niż w naszych sklepach. Chcę pokazać tylko, że mamy wybór i on należy do nas. Ale także chcę wspomnieć, że niektórzy potrafią reagować na potencjalnie chłonny rynek i będą to robić nadal.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 0:24, 13 Lut 2006
kolejarz
Konduktor

 
Dołączył: 17 Sty 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź





Co jak co...ja wole z polski!!!....
Ja będę patriotą
Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 11:17, 13 Lut 2006
Cobrix
Starszy Zwrotniczy

 
Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Miałem się nie odzywać ponieważ moja opinia będzie kontrowersyjna ale mimochodem sprawdziłem ceny w sklepach w DE i nie wytrzymałem.

Ktoś podał na forum przybliżone:
- Halberstadt - ok. 32 euro,
- pocztowy ok. 23 euro,
- cysterna DEC ok. 18 euro
Podejrzewam, że są to oficjalne sugerowane przez Tilliga ceny detaliczne. Tak na marginesie to jedyny niemieckim sklep, który znam i który stosuje te ceny to firmowy Tilliga

Ceny w DE to:
- Reisezugwagen, PKP, Ep.V - 25,80E
- Bahnpostwagen, PKP, Ep.V - 18,60E
- Kesselwagen DEC, PKP, - 14,80E
- Säuretopfwagen, PKP, Ep.I -12,30E

Jak więc widać różnica na 3 pierwszych wagonach to prawie 14E. To jeden wagon gratis. Staram sie zrozumieć to krucjatę i apel o kupowanie w Polsce. Trochę mi to jednak przypomina lepperszczyznę i bój o biopaliwa. Nieważne czy silniki mogą tego nie znieść, ważne żeby polski rolnik miał zbyt.

Klienci powinni dostać też coś na zachętę, a nie tylko mocno po kieszeni. Myślę, że wszyscy doceniamy wkład firmy AMC w renesans skali TT w Polsce. Widać, że firma podejmuje szerego działań promujących - chociażby TT Club ale ceny modeli (nie podejmuję wogóle tematu naszych zarobków i naszych możliwości finansowych) są znacznie przesadzone.

Nie wiem z czego to wynika. Na proste rozumowanie końcowego klienta jakim jesteśmy my są dwa rozwiązania. Albo dystrybutor ma kiepską umowę z Tilligiem i jego ceny odbiegają od cen na rynek niemiecki albo dystrybutor przesadza z marżą. Niestety rynek na TT w Polsce jest kiepski. Niektórzy wciąż nie wierzą ze ta skala nadal istnieje. Wiekszość społeczeństwa na pytanie o najbardziej popularną skalę odpowiada, że to chyba Piko Wink ale czy to powód by marże były tak wysokie?
Dlaczego Desiro kosztuje w Polsce ponad 200zł więcej - to 25% ceny !!
Dlaczego każdy lok w niemczech jest tańszy o 100-150zł.

Może, są jeszcze jakieś inne czynniki o których nie wiem. Jeżeli to pierwszy przypadek a więc kiepskie ceny u Tilliga to myślę, że razem powinniśmy walczyć dla obustronnej korzyści. Jeżeli tylko ceny zbliżą sie do tych niemieckich będe pierwszy, który zacznie kupować w Polsce.

A co do poloników w ofercie Tilliga. Gdzieś wyczytałem że byłoby dobrze aby sprzedało sie 300 sztuk modelu. Nie wiem czy to dotyczyło loków czy także wagonów. Nie mam danych handlowych. Na podstawie wróżby z fusów porannej kawy, analizy nickow na allegro (w aukcjach pojawiają się te same nicki) i forach myślę, że osób czynnie zajmujących się TT jest
ok 50-60. Do tego trochę pozbawionych internetu, posiadających zestawy startowe i inne przypadki. Powiedzym 100, ok 150. To chyba max ile może się takiego pocztowego wagonu np. sprzedać. Bez zainteresowania innych rynków nie jesteśmy w stanie "wyrobić" takiego wyniku żeby Tilligowi chciało się robić naprawdę polskie wagony. Dużo polaków mieszka za granicą i oni chętnie to kupią. Znam ludzi zza wielkiej wody którzt ściągają do siebie każdy model z polskim akcentem. W tym momecie raczej nie będzie miało znaczenia który dystrybutor ile sprzedał. Jeżeli suma sumarum zejdzie cała seria to może będą następne modele.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 11:32, 13 Lut 2006
Witek M.
Zawiadowca

 
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa-Goclaw





Cobrix napisał:
[...] Na podstawie wróz˙by z fusów porannej kawy, analizy nickow na allegro (w aukcjach pojawiaja˛ sie˛ te same nicki) i forach mys´le˛, z˙e osób czynnie zajmuja˛cych sie˛ TT jest ok 50-60. [...] Powiedzym 100, ok 150. To chyba max ile moz˙e sie˛ takiego pocztowego wagonu np. sprzedac [...]

Mysle, ze sie mylisz. Sporo osob (np. ja) nie da sobie takiej chaly wepchnac.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 12:01, 13 Lut 2006
KrzyszTTof
Starszy Manewrowy

 
Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin





Cobrix napisał:

Ceny w DE to:
- Reisezugwagen, PKP, Ep.V - 25,80E
- Bahnpostwagen, PKP, Ep.V - 18,60E
- Kesselwagen DEC, PKP, - 14,80E
- Säuretopfwagen, PKP, Ep.I -12,30E

Jak więc widać różnica na 3 pierwszych wagonach to prawie 14E. To jeden wagon gratis. Staram sie zrozumieć to krucjatę i apel o kupowanie w Polsce. Trochę mi to jednak przypomina lepperszczyznę i bój o biopaliwa. Nieważne czy silniki mogą tego nie znieść, ważne żeby polski rolnik miał zbyt.


Niestety taka prawda - jeśli ktoś ma do wyboru w tej samej kasie mieć trzy albo cztery wagony to jeśli kieruje się zdrowym rozsądkiem i podejściem ekonomicznym wybierze cztery. Inaczej rozumując, wychodziło by na to, że kupowanie w Polsce oznacza płacenie dobrowolnych datków na fundusz wspierania rozwoju produkcji polskich modeli. Jeśli ktoś ma kasę, to pewnie chętnie to zrobi, ale nasi rodzimi modelarze zazwyczaj nie mają komfortowej sytuacji z pieniędzmi.

I druga sprawa - czy nie mam możliwości, aby firma AMC zgodziła się aby np. choć jeden z tych nowych modeli PKP był sprzedawany bez lub z symbliczną marżą? A może jakieś rabaty, chociażby dla członków TT-Club? No bo skoro mamy walczyć o chłonność polskiego rynku to róbmy to wszyscy po kolei, a nie tylko ten biedny klient na końcu...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wagon pocztowy PKP - 13813 czyli dyskusja o cenach...
Forum Forum modelarzy TT oraz MK [ Forum ZAMKNIĘTE ] Strona Główna -> TT-Club PL
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 3 z 5  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
  
  
 To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin